Świadectwo po kursie „NOWE ŻYCIE” (25-27.10.2019)
Mam na imię Agata, jestem żoną i mamą 2 dzieci, osobą czynną zawodowo.
Udział w kursie Nowe Życie nie był przypadkowy…
Lata mojej młodości, paradoksalnie pomimo wychowywania się w rodzinie niepraktykującej, upływały blisko Boga dzięki wieloletniej formacji w Ruchu Światło-Życie. Uczynki miłosierdzia i ówczesna pomoc niepełnosprawnym dzieciom, aktywny udział w życiu parafii, praca z dziećmi i młodzieżą, prowadzenie scholi oraz liczne piesze pielgrzymki do Częstochowy były czasem wzrastania w Bożej obecności i miłości. Był to tez czas wielkich przyjaźni jak i rozeznawania życiowej drogi i własnego powołania.
Niestety, rozpoczęcie studiów, wyjazd z rodzinnego miasta i zmiana środowiska była początkiem do nowego życia ale… „po swojemu”. Zaczęłam wówczas etap życiowy realizując moje własne widzimisię. Wybierałam ludzi, sytuacje i decyzje najprostsze z możliwych: najłatwiejsze, najwygodniejsze dla siebie samej, ale niestety bardzo często grzeszne i oddalające mnie od wyznawanych dotychczas zasad. Szatan siał zamęt po swojemu, a ja dawałam mu na to przyzwolenie. Zdecydowanie oddaliłam się od Boga.
Po studiach kolejna przeprowadzka, nowe środowisko i praca mentalnie daleka od nauczania Kościoła. Próby budowania relacji małżeńskich czy wychowywania dzieci opierających się na własnych, ludzkich zasobach szybko okazały się zawodne. Pomimo tego, Pan Bóg co jakiś czas upominał się o mnie bardzo mocno. Szczególnie w okresie przygotowywania syna do Pierwszej Komunii Świętej kiedy to podjęłam decyzję o powrocie do regularnego uczestniczenia całą rodziną w niedzielnej Eucharystii.
Kolejnym etapem powrotu do Kościoła był udział w kursie „Nowe Życie”. Moment przyjęcia Jezusa jako jedynego Pana i Zbawiciela był czasem zrozumienia, jak ważne nie jest to, co będzie w przyszłości ale to, z czego zrezygnuję dziś, teraz. Zmiana myślenia o dotychczasowym życiu, decyzja o nieustannej otwartości na prowadzenie przez Ducha Świętego za wstawiennictwem Matki Bożej spowodowało we mnie podjęcie decyzji o bardziej świadomym uczestnictwie we wspólnocie Kościoła Katolickiego. Dołączyłam do wspólnoty „Źródło Życia” gdzie razem z innymi ludźmi mogę spotykać się na modlitwie, kontemplacji Pisma Świętego, ale też dzielić swoje troski i radości, wzrastać. Aktywnie włączyłam się w spotkania modlitewne śpiewem i grą na gitarze i za to wszystko Chwała Panu! Matko Boża niosąca Ducha Świętego módl się za nami.